Mimo różnych perypetii zawodowych, Steve Jobs podczas swojego życia zgromadził wielki majątek. Według informacji Mercury News, w zeszłym miesiącu odbyła się próba napadu na posiadłość Jobsów w Silicon Valley.

Według informacji udzielonym prasie, z domu Jobsów próbowano ukraść przedmioty o wartości ponad 60,000$, które zostały określone jako sprzęt elektroniczny i rzeczy prywatne. Jak dotąd nie ustalono czy skradziono jakąkolwiek przynależność założyciela Apple, czy może któregoś z domowników. Trzydziestopięcioletni rabuś został zatrzymany w kilka tygodni po kradzieży. Podczas tego incydentu posiadłość Jobsów poddawana była remontowi i nikt z właścicieli nie znajdował się w okolicy nieruchomości.

Źródło: 9to5mac.com