Właśnie, niby dlaczego? Przecież czasu wciąż brak, zawsze są jakieś ważniejsze wydatki, a poza tym jak już znajdujesz chwilę dla siebie, to wolisz patrzeć na kolejną klęskę biało-czerwonych w tym czy owym, spowodowaną złym smarowaniem nart, nierównym parkietem lub słońcem świecącym wprost w oczy. Cóż, powodów, dla których zaczniesz czytać, jest dokładnie 5.

Po pierwsze: ciekawość. Pewnie myślisz, że czytanie na tablecie lub smartfonie jest równie komfortowe co wbieganie na nartach na Alpe Cermis. Jednocześnie widzisz, że wokół Ciebie coraz więcej ludzi zamiast wstukiwać tryliony esemesów lub strzelać nieco zwichrowanym drobiem wpatruje się w ekrany i rzędy literek. Zgadza się. Pogłoski o śmierci czytelnictwa w naszym kraju możemy uznać za mocno przesadzone. Wystarczy spróbować – to Cię nic (dosłownie) nie kosztuje.

Po drugie: wygoda. Nie ma zmiłuj. Koniec wymówek w postaci nieatrakcyjnych godzin otwarcia biblioteki lub księgarni, śliskiego chodnika i innych klęsk żywiołowych. Właśnie po to masz czytanie bez limitu, by ponad 2 tys. tytułów znajdowało się na wyciągnięcie ręki. Non-stop, bo przecież nie rozstajesz się ze swoim iPhonem częściej niż na czas snu, nawet w WC zamiast myśleć o niebieskich migdałach możesz poczytać coś sensownego. A książki czytasz nie tylko bez limitu, ale również (jeśli korzystasz także z iPada) w chmurze. Czego chcieć więcej?

Po trzecie: cena. 9 złotych miesięcznie. To tyle, ile będą w tym roku kosztować 2 jednorazowe bilety autobusowe w Warszawie. Za tę kwotę możesz czytać do woli na iPhone. A jeśli masz też iPada, to może po prostu wyrzuć telewizor przez okno i zamiast płacić 19 zł abonamentu TV lepiej przeznacz te pieniądze co miesiąc na ebooki. Chyba że wolisz oglądać jak gotują na lodzie, tańcząc i podśpiewując jednocześnie (jest to zapewne widowisko nie lada).

Po czwarte: siła przyciagania. Przypomnij sobie czytane w młodości z zapartym tchem książki przygodowe. A potem pomyśl o tych wszystkich latach, gdy wciąż były ważniejsze sprawy niż czytanie. Wystarczy zacząć, a potem... cóż – jedno piwo mniej = tydzień czytania więcej. Jeśli lubisz piwo, oczywiście bezalkoholowe ;), to możemy zastosować inny, równie atrakcyjny przelicznik.

Po piąte: Tydzień bezpłatnego czytania. Na zachętę. By przekonać Cię, że wszystkie powyższe punkty znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jeśli nie chcesz, możesz zrezygnować w dowolnym momencie. Ale jakoś tego nie przewidujemy takiego scenariusza...

Aby rozpocząć czytanie bez limitu z Legimi wystarczy:

1.Wejść na stronę www.Legimi.com i zarejestrować konto
2.Wybrać metodę płatności (użytkownicy konta PayPal mogą czytać przez 7 dni za darmo)
3. Pobrać aplikację Legimi z AppStore i wybrać pierwszego ebooka